środa, 10 lutego 2016
cele
z twojego dowodzenia wynika, na przykładzie krajów bałtyckich, że najlepszym sposobem, na stopę, nie za niską — jest zadłużanie się.
Co my właśnie uprawiamy w Polandii. Trochę nam w tym przeszkadza Kaczyński, ze swoją ferajną: patrz rating. Ale my sobie z nim poradzimy;
organizując marsze w obronie starego. Żeby nam nowoczesność nie zaszkodziła.
Za moich czasów, za Stalina to było: wypędzano Naród, dzieciaków szkolnych także, na tzw marsze jesienne, sam w nich uczestniczyłem. Pamiętam, nawet, jakie ulice szlifowałem, w mieście Łodzi to było.Rachunek za Kaczyńskiego nalezy wystawić Kościołowi. Wystawienie rachunku powinno polegac na nazywaniu rzeczy po imieniu. Podobnie, jak podobno powstaje czarna księga nowej władzy, powinna powstawac księga rozmaitych dokonan Koscioła. Poczynajac od finansowych. Niesławna komisja majątkowa i jej kradzieze. Pedofilia oraz jej zamiatanie pod dywan przez władze koscielne. Sposob traktowania ofiar. Los dzieci w koscielnych sierocincach (np. sprawa tzw. siostry Bernardetty oraz jej wspolnikow). Podwojne zycie księzy. Tzw. gospodynie i ich dzieci. Los tych dzieci. Księza-geje i homofobia Koscioła. Antysemityzm. Oblesne radio popularnie zwane „ma ryja”. Księza politrucy w wojsku i w administracji. I tak dalej, i tak dalej.
.
Rachunek powinien polegac na udokumentowanej prawdzie. To będzie jednoczesnie rachunek wystawiony wszystkim rządom po 1989 roku, a takze (a moze zwłaszcza) obecnej władzy. To oznacza mnostwo pracy. Czy ktos będzie miał czas, siłę, i odwagę taką księgę zredagowac?
.
Słyszałem wielokrotnie o Kosciele: „Sami sie wyłozą.” Albo „młodziez po lekcjach religii wybierze ateizm.” A to jest niestety nieprawda. Celem lekcji religii nie jest nauka religii, tylko oduczenie samodzielnosci. To samo było celem propagandy PRLu, zas teraz będzie celem propagandy Kurskiego. Celem jest umysłowe okaleczenie odbiorcow. I to niestety działa. Odbiorca sie uczy, ze on sam i jego własne myslenie nic nie znaczą wobec potegi panstwa, Boga, albo Koscioła. Celem i produktem Kosciola jest człowiek na kolanach przed władzą. Człowiek bojący sie nawiązania sojuszy z innymi ludzmi w celu przeciwstawienia sie władzy. Ten cel jest osiągany przez szkołę, wiadome radio, oraz inne szczekaczki koscielne oraz rządowe.
.
Doświadczenie uczy, że najlepiej na zadłużaniu wychodzą kraje bogate, potęgi gospodarcze, oszczędzanie mają w d….,które nie dość, że się zadłużają, to jeszcze drukują, drobne, do tego bez ograniczeń.
Dobrze na tym wychodzą. My je naśladujemy, na razie skutecznie. Nie wiadomo co będzie dalej?
W opatrzności nadzieja, w modlitwie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz